Ograniczyłam się do siedmiu produktów, aby móc wykonać makijaż jak najszybciej, bo jak każda nowa mama cierpię na chroniczny brak czasu. Jako podkładu używam kremu Bourjois 123 Perfect CC Cream w kolorze 31 Ivory. Czasem rezygnuję również z podkładu i używam tylko korektora pod oczy Maybelline The Eraser Eye (Light) aby było szybciej.
Na powieki nakładam połyskliwy cień w kremie Maybelline Color Tattoo w kolorze On and on Bronze i tuszuję rzęsy YSL Baby Doll Mascara - jest to moje pierwsze podejście do high-end'owej maskary i czuję się trochę zawiedziona. Co prawda ma piękny i głęboki czarny kolor, ale trochę skleja rzęsy i nie jest na tyle spektakularna abym była skłonna ponownie wydać tyle pieniędzy na tusz.
Brwi szybko pociągam maskarą do brwi Rimmel Brow This Way w kolorze Blonde. Nie wygląda to idealnie ale jak na razie to najszybszy sposób na "jakotakie" brwi, które są obecnie w tak opłakanym stanie, że chyba żaden kosmetyk ich nie uratuje.
W policzki wklepuję nowy róż Bourjois Aqua Blush w kolorze 02 CocoriCoral. Utrzymuje się bardzo długo oraz dodaje cerze naturalnego blasku. Na koniec usta maluję pomadko-błyszczykiem w kredce Color Boost również firmy Bourjois, w kolorze Peach on the Beach.
To wszystko zajmuje mi 5 minut, dzięki czemu mogę bez krępacji wyjść do ludzi i nie wyglądać jak zombie, mimo że synek budzi mnie codziennie o 5:30.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz